Jak pogodzić wymagania produkcyjne z troską o środowisko i stabilność ekonomiczną gospodarstwa? O codziennych decyzjach, współpracy międzypokoleniowej i działaniach, które wzmacniają stabilność oraz opłacalność produkcji, rozmawiamy z Państwem Haase,  współwłaścicielami wielkoobszarowego gospodarstwa prowadzonego zgodnie z zasadami zrównoważonego rolnictwa.

PSOR: Od jak dawna prowadzą Państwo gospodarstwo i w jakiej produkcji się specjalizujecie?

Anna i Łukasz Haase: Nasze gospodarstwo rolne jest gospodarstwem wielopokoleniowym. Prowadzili je najpierw dziadkowie, potem ich synowie z rodzinami, a od kilkunastu lat zarządza nim młodsze pokolenie. Obecnie pracują z nami rolnicy w wieku od 20 do 75 lat. Całe nasze gospodarstwo to około 2000 ha rodzinnej ziemi, w trzech lokalizacjach. Wspólnie prowadzimy gospodarstwo jako Grupa Producentów Rolnych Haase Farm. Specjalizujemy się w produkcji roślinnej: zboża, rzepak, ziemniaki (jadalne i sadzeniaki) oraz buraki cukrowe. Posiadamy również około 100 sztuk bydła mięsnego rasy Limousine.

PSOR: Co skłoniło Państwa do wdrożenia w swoim gospodarstwie modelu zrównoważonego rolnictwa?

Anna i Łukasz Haase: Jesteśmy gospodarstwem rodzinnym i od zawsze naszym celem była produkcja zdrowej żywności. Na pewnym etapie rozważaliśmy przejście na rolnictwo ekologiczne, jednak ze względu na powierzchnię naszego gospodarstwa jest to trudne do zrealizowania. Istnieje również wiele opracowań, które wskazują, że żywność ekologiczna może zawierać mykotoksyny. Ich brak jest możliwy jedynie w optymalnych warunkach, które występują bardzo rzadko. Zaczęliśmy więc sami poszukiwać rozwiązania, które pozwoli na opłacalną produkcję zdrowej żywności. Praktyki zrównoważonego rolnictwa stosowaliśmy jeszcze zanim zostały one oficjalnie nazwane.

 

PSOR: Na czym w praktyce polega takie zrównoważone gospodarowanie?

Anna i Łukasz Haase: Zrównoważone gospodarowanie opiera się na wykorzystywaniu wszystkich dostępnych technologii wspierających uprawę i magazynowanie, aby uzyskać plony wysokiej jakości przy możliwie jak najmniejszych nakładach.

Glebę traktujemy w sposób regeneratywny – ograniczamy jej mieszanie, stosując system uprawy bezorkowej i minimalizując interwencje. Dbamy o życie biologiczne gleby poprzez dostarczanie materii organicznej. Stosujemy naturalne nawozy organiczne oraz pozostawiamy słomę na polu.

Dzięki nowoczesnym technologiom przeprowadzamy badania gleby, a wykorzystanie systemu GPS umożliwia nam precyzyjne nawożenie. Korzystamy także z informatycznych systemów wspierających rolnictwo, które dają nam dostęp do aktualnych map satelitarnych naszych pól. Ten system informatyczny pozwala nam tworzyć mapy aplikacyjne wysiewu nasion, nawozów i środków ochrony roślin w oparciu o dostępne dane.

Przy magazynowaniu ziemniaków stosujemy środki biologiczne, które pozwalają na ich dłuższe przechowywanie. W uprawach wykorzystujemy bogaty płodozmian oraz międzyplony.

PSOR: Czy zauważyliście Państwo różnicę w jakości lub ilości plonów po wprowadzeniu zrównoważonych praktyk?

Anna i Łukasz Haase: W systemie rolnictwa zrównoważonego jakość plonów utrzymuje się na wysokim poziomie, a uzyskane produkty charakteryzują się odpowiednimi parametrami handlowymi. Plony są regularnie badane pod kątem pozostałości pestycydów. Próbki trafiają do niezależnego laboratorium, dzięki czemu mamy pewność, że nasze produkty są ich pozbawione. Zrównoważone rolnictwo pozwala nam nie tylko produkować bezpieczną i wysokiej jakości żywność, ale również zapewnia dobrą rentowność gospodarstwa.

PSOR: Jak wdrożenie zrównoważonych praktyk wpłynęło na sytuację ekonomiczną Państwa gospodarstwa?

Anna i Łukasz Haase: Wdrożone przez nas praktyki oraz nowoczesne technologie pozwoliły obniżyć koszty produkcji o około 20%. Dzięki temu, mimo bardzo niestabilnej sytuacji rynkowej, nasze gospodarstwo pozostaje rentowne.

Niestety, obecnie brakuje regulacji prawnych, które gratyfikowałyby produkcję zrównoważonej żywności. Uważamy, że producenci stosujący model zrównoważonego rolnictwa powinni być dodatkowo premiowani, podobnie jak ma to miejsce w przypadku rolnictwa ekologicznego.

Chcielibyśmy, aby konsumenci byli świadomi istnienia takich produktów i mieli możliwość ich wyboru. Z tego powodu przystąpiliśmy do Stowarzyszenia Zrównoważonego Rolnictwa i Żywności, które wspiera producentów rolników takich jak my.

 

PSOR: Jakie wyzwania lub bariery napotkaliście w trakcie wprowadzania modelu zrównoważonego rolnictwa?

Anna i Łukasz Haase: Wprowadzenie modelu zrównoważonego rolnictwa wymagało od nas zmiany podejścia w wielu obszarach. Na początku szczególnie ryzykowna wydawała się zmiana koncepcji nawożenia i ochrony roślin – obawialiśmy się zwiększonej presji chorób oraz spadku plonów.

Początkowo spotykaliśmy się również z niezrozumieniem ze strony innych producentów rolnych, co budziło w nas wątpliwości i niepokój. Dziś wiemy, że takie wyzwania są częścią bycia prekursorem.

PSOR: Jak wygląda ochrona roślin w Państwa gospodarstwie? Z jakich dostępnych metod i rozwiązań korzystacie, by dbać o zdrowie roślin?

Anna i Łukasz Haase: Do ochrony roślin wykorzystujemy wszystkie dostępne metody, dostosowując je do aktualnych potrzeb, warunków pogodowych oraz poziomu presji chorób. Naszym celem jest utrzymanie roślin w jak najlepszej kondycji, przy jednoczesnym dbaniu o to, aby końcowy produkt nie zawierał pozostałości pestycydów.

PSOR: A co z pożytecznymi organizmami? Jak Państwo wspieracie różnorodność biologiczną w swoim gospodarstwie?

Anna i Łukasz Haase: Oprócz wcześniej wspomnianych praktyk, w naszym gospodarstwie prowadzimy również produkcję zwierzęcą. Utrzymujemy stado krów rasy Limousine, co pozwala nam na pozyskiwanie naturalnego obornika i wzbogacanie gleby w materię organiczną. Współpracujemy na stałe z pszczelarzami, dbając o stosowanie dobrych praktyk rolniczych, które nie zagrażają zapylaczom ani innym pożytecznym gatunkom.
Dbamy o różnorodny płodozmian, co roku testujemy nowe rozwiązania biologiczne w ochronie roślin. Współpracujemy z firmami badawczymi. Utworzyliśmy Spółkę Wodną, aby dbać o prawidłową gospodarkę wodną. Prowadzimy działania takie jak ochrona zbiorników wodnych czy czyszczenie rowów melioracyjnych.

PSOR: Co według Państwa jest najtrudniejsze w codziennej pracy na gospodarstwie?

Anna i Łukasz Haase: Największym wyzwaniem jest czas, który trzeba poświęcić, by gospodarstwo funkcjonowało sprawnie. Rynek jest niestabilny – ceny środków produkcji rosną, a stawki za plony zmieniają się i są poza naszą kontrolą. Nie jesteśmy w stanie zaplanować budżetu, jesteśmy w permanentnej niepewności czy nasza produkcja będzie rentowna.
Do tego dochodzi biurokracja: nowe raporty, systemy, obowiązek dokumentowania każdej czynności.  Zmieniające się regulacje prawne nakładają na nas co raz więcej pracy biurowej. Jak sobie radzimy? Zatrudniamy pracowników administracyjnych, ale to oznacza dodatkowe koszty i nowe obowiązki. A przecież nie na tym powinna polegać praca w gospodarstwie.

PSOR: Wielopokoleniowe gospodarstwo to nie tylko praca, ale też wspólne decyzje i kompromisy. Co daje Wam najwięcej satysfakcji, a co bywa najtrudniejsze?

Anna i Łukasz Haase: Najłatwiej będzie przedstawić ogólny zarys naszej współpracy rodzinnej, ponieważ to, co dla jednej osoby może wydawać się wadą, dla innej będzie zaletą. Każdy z członków spółki posiada własne gospodarstwo rolne. Działając razem w oparciu o grupę producentów rolnych wspólnie użytkujemy sprzęt oraz budynki gospodarcze. Dzięki temu stać nas na większe inwestycje i mamy mniejsze koszty produkcji. W efekcie mamy również silniejszą pozycję negocjacyjną. Gospodarstwa znajdują się w trzech różnych lokalizacjach. W każdej z nich nad codziennym funkcjonowaniem czuwa ktoś z rodziny lub zaufany współpracownik. Choć jest to wyzwanie logistyczne, stanowi także ogromną zaletę – na przykład w przypadku suszy lub przymrozków szkody nie obejmują wszystkich upraw, ponieważ najdalsze pola oddalone są od siebie nawet o 120 kilometrów.

W Haase Farm nie mamy hierarchicznej struktury, pracujemy wspólnie i zadaniowo, ale jest u nas naturalny lider, który nadaje kierunek dla gospodarstwa. To właśnie on jest osobą najbardziej zaangażowaną w sprawy inwestycyjne, specjalistą w zakresie zrównoważonego rolnictwa. Nie boi się podejmować decyzji i potrafi porozumieć się z każdym członkiem spółki. Jako naturalny lider, z pasją podejmuje nowe wyzwania, a że reszta rodziny nie lubi się nudzić – nasza współpraca układa się bardzo dobrze. :)

Przez wiele lat wypracowaliśmy własny, sprawdzony mechanizm komunikacji. Każdego dnia wspólnie z pracownikami zasiadamy do jednego posiłku – najczęściej obiadu, podczas którego omawiamy bieżące sprawy. Dzień rozpoczynamy od krótkiej rozmowy przy kawie, w trakcie której ustalamy zadania na dany dzień.

Proces decyzyjny bywa czasem rozciągnięty w czasie, ponieważ staramy się konsultować wszystkie decyzje z członkami spółki. Kluczowe tematy omawiamy podczas poniedziałkowych spotkań, w których uczestniczą wszyscy członkowie. Choć dłuższy proces podejmowania decyzji może chwilami utrudniać pracę, to możliwość przedyskutowania spraw i uzyskania różnych opinii jest dla nas bardzo ważna.

Gospodarstwo rodzinne, wielopokoleniowe ma też to do siebie, że każdy z nas jest w stanie obniżyć swój poziom życia, gdy w gospodarstwie pojawiają się problemy. W większych przedsiębiorstwach liczy się głównie zysk, w gospodarstwie rodzinnym liczy się zapewnienie spełniania potrzeb rodziny. To sprawia, że jest nam łatwiej przetrwać niż spółkom nie rodzinnym. Jeśli potrzeby są spełnione i jest zysk, rozpoczynamy inwestycje.

PSOR: Jak wygląda współpraca między starszym a młodszym pokoleniem w gospodarstwie?

Anna i Łukasz Haase: Bardzo cenimy sobie możliwość pracy ze starszym pokoleniem, które jest dla nas dużym wsparciem. Nasi rodzice, wujkowie, ciocie są nadal zaangażowani w sprawy gospodarstwa, jednak ostateczne podjęcie decyzji najczęściej należy do nas. Cenimy sobie ich punkt widzenia, doceniamy ich wiedzę. Myślę, że i oni zauważyli, że mogą nam zaufać – coraz częściej interesuje ich wyłącznie efekt naszych decyzji, a nie ingerują już w kluczowe sprawy. Ich rola doradcza bardzo nam odpowiada i jest dla nas ogromnym wsparciem.

Jesteśmy obecnie w momencie zakończenia sukcesji, która trwała u nas długie lata, bo dobra sukcesja zaczyna się już w dzieciństwie. Zdarza się, że w takim momencie gospodarstwo może być słabsze, dlatego wspólnie z rodzicami działamy, aby był to dobrze przeprowadzony proces. To nie jest łatwe – w Polsce wciąż brakuje odpowiedniego doradztwa w tym zakresie.  Na wielu innych gospodarstwach widać tzw. sukcesję pozorną, gdzie formalnie gospodarstwo zostało przekazane, ale decyzje dalej podejmują starsi. Brak sprawczości prowadzi do wypalenia zawodowego wśród młodych rolników. Pilnujemy, żeby u nas się to nie wydarzyło.

PSOR: Czy zdarza się, że obowiązki w gospodarstwie wchodzą w życie prywatne – np. w święta, weekendy? Jak sobie z tym radzicie?

Anna i Łukasz Haase: Rolnictwo to nie jest praca, to jest styl życia i często ten styl życia bywa trudny. Spotkania służbowe czasami zamieniają się w picie kawki a wigilia w spotkanie zarządu. Ponieważ praca zajmuje większość naszego czasu, często czujemy się odizolowani od przyjaciół i brakuje nam przestrzeni niezwiązanej z obowiązkami. Nie mamy możliwości swobodnego planowania spotkań towarzyskich czy urlopu – kiedy nasi znajomi wyjeżdżają latem, u nas trwa pełnia sezonu. Od marca do listopada niemal całkowicie pochłania nas praca. Każdy dzień zależy od pogody, nieprzewidzianych awarii czy terminów kontraktów, które często wymagają natychmiastowej reakcji i szybkiego wydania produktu.

 

Jesteśmy bardzo zadowoleni z możliwości pracy z rodziną. Choć czasami wiąże się to z koniecznością podejmowania dużych kompromisów, daje nam poczucie bezpieczeństwa i wzajemnego wsparcia. Uważamy również, że zrzeszanie się rolników jest niezwykle ważne – w Polsce ten model współpracy wciąż nie jest tak rozwinięty, jak u naszych zachodnich sąsiadów. Pięć lat temu zdecydowaliśmy się na kolejny krok – wspólnie z 17 innymi rolnikami utworzyliśmy spółkę Polski Ziemniak. Dzięki temu znacząco skróciliśmy łańcuch dostaw, a także stworzyliśmy własne zaplecze: pakownię i przechowalnię. Spółka zrzesza wyłącznie rolników uprawiających ziemniaki w certyfikowany, zrównoważony sposób. Dziś jesteśmy znacznie bardziej niezależni od podmiotów, z którymi wcześniej współpracowaliśmy.

PSOR: Jak często udaje się Państwu znaleźć czas na odpoczynek lub urlop? Czy macie Państwo możliwość delegowania obowiązków?

Anna i Łukasz Haase: Nasze gospodarstwo jest mocno zmechanizowane i nowoczesne. Nie mamy dużej ilości bydła. Zatrudniamy również super ekipę pracowników, którzy wkładają dużo serca w swoją pracę. Większość osób pracuje u nas po kilkanaście lat, właściwie nie mamy pracowników sezonowych, a to sprawia, że do naszej stałej ekipy mamy duże zaufanie. Są profesjonalni, radzą sobie w sytuacjach awaryjnych. To wszystko plus współpraca z rodziną sprawia, że zostaliśmy pierwszym pokoleniem rolników, które wyjeżdża na urlop. Pracujemy intensywnie i tak też odpoczywamy, korzystamy z urlopu zimową porą. Od niedawna mamy też wolne soboty poza sezonem, w niedzielę pracujemy tylko w żniwa zbożowe lub gdy wymaga tego pogoda w przypadku oprysków.

PSOR: Czy nowoczesne technologie i wszelkie innowacje w rolnictwie mogą pozytywnie wpłynąć na zmniejszenie obciążenia psychicznego i fizycznego rolników?

Anna i Łukasz Haase: Oczywiście. Ale trzeba zadbać o to by wszystko sprawnie działało. Dbać o maszyny, urządzenia, budynki oraz szkolenia dla obsługujących maszyny. Mamy swoich mechaników, współpracujemy z firmami, które zapewniają serwis nawet 24h na dobę w sezonie. Bardzo ważny jest też dostęp do dobrego Internetu, dzięki temu, gdy wystąpi nocna awaria na przechowalni 100 km od domu, jesteśmy w stanie rozwiązać problem zdalnie.

PSOR: Jakie zmiany w polskim rolnictwie uważacie za kluczowe, aby poprawić dobrostan psychiczny rolników i zwiększyć atrakcyjność pracy w rolnictwie?

Anna i Łukasz Haase: Jako prawniczka stwierdzam, że jest nam potrzebna większa stabilizacja prawa. Uważam, że ubezpieczenia rolnicze to wciąż trudny temat – szczególnie kwestia szacowania szkód, która powinna przebiegać w sprawniejszy sposób.

Od wielu lat rolnicy nie mają możliwości zakupu ziemi z zasobów państwowych. Moim zdaniem grunty te powinny zostać udostępnione przede wszystkim rolnikom prowadzącym gospodarstwa rodzinne. Zanim jednak do tego dojdzie, konieczne jest uregulowanie samego pojęcia „gospodarstwo rodzinne”. Obecna definicja skupia się wyłącznie na powierzchni upraw, pomijając kluczowy aspekt, jakim jest współpraca członków rodziny w prowadzeniu gospodarstwa.

Młodzi rolnicy w obecnej chwili nie mogą założyć czy rozwijać gospodarstwa. Głównym czynnikiem, warunkującym rozwój jest dostęp do ziemi, który niestety pozostaje silnie zablokowany.

Aby młodzi ludzie nie wyjeżdżali do miast, muszą widzieć w pracy na roli realną perspektywę. Powinniśmy wspierać dopłatami przede wszystkim aktywnych rolników – tych, którzy produkują na rynek, a zwłaszcza wytwarzają produkty premium, takie jak te pochodzące z rolnictwa zrównoważonego. Mimo, że wiele się o tym mówi, jak dotąd tylko jedna firma, z którą współpracujemy, zdecydowała się dopłacać nam za produkt wytwarzany w tym systemie.

Rolnictwo zrównoważone powinno być bardziej opłacalne, a konsumenci powinni mieć jasny wybór przy zakupach – czy sięgają po produkt ekologiczny, zrównoważony, czy konwencjonalny.

Rolnik, który inwestuje, rozwija swoje gospodarstwo i ponosi wyższe koszty, na przykład na środki ochrony roślin dostosowane do wymogów rolnictwa zrównoważonego, powinien mieć możliwość sprzedaży swojego produktu w wyższej cenie. Myślę, że tylko praca w rentownych gospodarstwie jest atrakcyjna. Niestety niestabilne ceny środków produkcji takich jak na przykład nawozy sprawiają, że nie możemy ustalić budżetu. Rolnicy powinni mieć też stały dostęp do kredytów preferencyjnych z których mogliby zakupić środki produkcji. Czasami pojawiają się takie kredyty, ale nie jest to nic stałego.

PSOR: Z jakimi największymi wyzwaniami mierzą się obecnie rolnicy w Polsce, według Państwa obserwacji?

Anna i Łukasz Haase: Praca rolnika jest pełna wyzwań, zależna od wielu czynników na który nie mamy wpływu, obciążająca psychicznie i często nie jest społecznie rozumiana. A to my odpowiadamy za taki ważny element bezpieczeństwa państwowego jak bezpieczeństwo żywnościowe. Na co dzień podlegamy licznym kontrolom ze strony różnych instytucji. Zdarza się, że przez dwa tygodnie nie możemy wyjść w pole, bo musimy być obecni w gospodarstwie z powodu trwającej kontroli. Chcielibyśmy, aby praca rolnika była wreszcie naprawdę doceniona.

PSOR: Dziękujemy za rozmowę.

| AKTUALNOŚCI

| NASZE INICJATYWY

Akademia PSOR

Jak stosować środki ochrony roślin, aby nie stracić pieniędzy, nie zanieczyścić środowiska i nie złamać prawa?

Sprawdź na bezpłatnej platformie szkoleniowej.

Pomagamy pszczołom bez lipy

Dołącz do nas i zobacz, jak mądrze pomagać owadom zapylającym.

System Zbiórki Opakowań PSOR

Nie wiesz, jak postępować z opakowaniami po środkach ochrony roślin? Sprawdź, jak działa System Zbiórki Opakowań PSOR.

Stop nielegalnym środkom ochrony roślin

Poznaj zasady zakupu środków ochrony roślin, których przestrzeganie oszczędzi Ci kłopotów, strat finansowych, a nawet więzienia.

Program Bezpieczne Stosowanie

Sprawdź, jak dbać o swoje bezpieczeństwo podczas pracy ze środkami ochrony roślin.

Program Czyste Wody

W ramach programu Czyste Wody promujemy i upowszechniamy wśród użytkowników środków ochrony roślin Dobre Praktyki i nowe rozwiązania ograniczające ryzyko zanieczyszczenia wód. 

Po stronie roślin

Bądź z nami po stronie roślin!

Fakty i mity o środkach ochrony roślin

Wokół środków ochrony roślin krąży wiele mitów. Rzekomo „wszechobecna chemia” sprawia, że owoce i warzywa nie smakują już tak dobrze jak dawniej.

Akademia PSOR

Jak stosować środki ochrony roślin, aby nie stracić pieniędzy, nie zanieczyścić środowiska i nie złamać prawa?

Sprawdź na bezpłatnej platformie szkoleniowej.

Pomagamy pszczołom bez lipy

Dołącz do nas i zobacz, jak mądrze pomagać owadom zapylającym.

System Zbiórki Opakowań PSOR

Nie wiesz, jak postępować z opakowaniami po środkach ochrony roślin? Sprawdź, jak działa System Zbiórki Opakowań PSOR.

Stop nielegalnym środkom ochrony roślin

Poznaj zasady zakupu środków ochrony roślin, których przestrzeganie oszczędzi Ci kłopotów, strat finansowych, a nawet więzienia.

Program Bezpieczne Stosowanie

Sprawdź, jak dbać o swoje bezpieczeństwo podczas pracy ze środkami ochrony roślin.

Program Czyste Wody

 W ramach programu Czyste Wody promujemy i upowszechniamy wśród użytkowników środków ochrony roślin Dobre Praktyki i nowe rozwiązania ograniczające ryzyko zanieczyszczenia wód. 

Po stronie roślin

Pokazujemy skąd bierze się jedzenie na naszych stołach i jaką rolę w tym procesie odgrywa rolnik i jego praca oraz narzędzia, które wykorzystuje. Bądź z nami po stronie roślin!

Fakty i mity o pestycydach

Wokół środków ochrony roślin i rolnictwa narosło wiele mitów. Sprawdź, jakie są fakty.