20 maja obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pszczół – święto, które przypomina nam, jak ogromne znaczenie mają owady zapylające dla bioróżnorodności, bezpieczeństwa żywności i zrównoważonego rolnictwa. Choć technologie odgrywają dziś ważną rolę w produkcji rolnej, to właśnie naturalne procesy, takie jak zapylanie, wciąż stanowią fundament efektywnych i zdrowych upraw. Nie byłoby ich jednak bez pracy zapylaczy, w tym pszczół – zarówno hodowlanych jak i dzikich. W Polsce żyje około 500 gatunków pszczół, w tym zarówno pszczoła miodna, jak i liczne gatunki dzikie, takie jak trzmiele czy pszczoły samotnice. Wszystkie potrzebują odpowiednich warunków do życia – a te często zależą od decyzji podejmowanych w gospodarstwie i od dobrej współpracy między rolnikiem a pszczelarzem.
Troska o zapylacze zaczyna się od dobrej komunikacji
Z myślą o dobrostanie owadów zapylających w ramach kampanii Pomagamy pszczołom bez lipy we współpracy z partnerami branżowymi opracowaliśmy „Kodeks dobrej współpracy rolników i pszczelarzy na rzecz owadów zapylających”. Kodeks zawiera zbiór praktycznych wskazówek umożliwiających skuteczne, bezpieczne i przynoszące korzyści funkcjonowanie obu grup na jednym terenie.
Dobrostan zapylaczy to fundament zrównoważonego rolnictwa. Właśnie dlatego potrzebujemy wspólnych standardów i komunikacji pomiędzy rolnikami a pszczelarzami. Kodeks to praktyczne narzędzie, które może realnie wpłynąć na poprawę współpracy w skali całego kraju – mówi Małgorzata Bojańczyk, Dyrektor Generalna Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin.
Kodeks wspiera między innymi:
- dobrą i wzajemną komunikację, w tym informowanie się o planowanych zabiegach środkami ochrony roślin,
- organizację transportu uli i lokalizację pasiek,
- utrzymywanie kontaktu między sąsiednimi gospodarstwami i pszczelarzami,
- dbanie o bioróżnorodność w najbliższym otoczeniu i tworzenie miejsc schronienia dla zapylaczy.
Wyższe plony, lepsza jakość to niejedyne korzyści
Korzyści ze współpracy są po obu stronach. Pszczelarze zyskują dostęp do pożytków w sąsiedztwie upraw, a rolnicy lepsze zapylenie, wyższy plon i większą stabilność ekonomiczną. Dobra komunikacja to także większe bezpieczeństwo pszczół i środowiska: pszczelarz wie, gdzie i kiedy może rozstawić ule, a rolnik ma pewność, że jego zabiegi nie zaszkodzą pasiece.
Nowoczesne rolnictwo coraz częściej poszukuje rozwiązań, które pozwolą łączyć wysoką produktywność z troską o środowisko. Wdrażanie zasad kodeksu to także krok w stronę większej troski o krajobraz rolniczy. Oprócz dobrych praktyk rolniczych i pszczelarskich, warto wspierać dzikie zapylacze – choćby poprzez zakładanie pasów kwietnych czy rozwój zielonej infrastruktury.
Międzynarodowy Dzień Pszczół to okazja, by spojrzeć szerzej na zależności między naturą a produkcją rolną. Wspólne działania rolników i pszczelarzy stają się dziś jednym z filarów rolnictwa, które chce być nie tylko efektywne, ale także odpowiedzialne.
