Na temat tych dwóch zawodów, a szczególnie ich pracy w bliskim sąsiedztwie, krąży wiele stereotypów – głównie tych niekorzystnych dla rolnika. Czy jednak jest powód, by go demonizować? Zupełnie nie! Ta współpraca zapewnia korzyści obu stronom i wbrew powszechnej opinii pomaga jeszcze lepiej dbać o pszczoły.
Z badania przeprowadzonego na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin wynika, że 75% Polaków za straty w pasiekach i rodzinach pszczelich wini nieprawidłowe stosowanie środków ochrony roślin[1]. Może to być powiązane z popularnym przekonaniem, że pszczoły umierają głównie przez pestycydy. Tymczasem ta opinia jest błędna. Dlaczego? Według najnowszego raportu dotyczącego Sektora pszczelarstwa w Polsce zatrucia pszczół w wyniku nieprawidłowego stosowania środków ochrony roślin[2] w 2020 roku to zaledwie 1,49%[3].
Rolnik i pszczelarz – współpraca, która po prostu się opłaca
Zapylacze odpowiadają za 35% masy żywności produkowanej na świecie[4]. Dzięki ich pracy wzrastają plony zbóż, owoców czy warzyw. W zależności od gatunków roślin ten wzrost jest nie tylko jakościowy, lecz także ilościowy. Dlatego obecność różnych gatunków zapylaczy, w tym pszczoły miodnej w pobliżu pola to dla rolnika większe plony „w gratisie”. A co dla pszczelarza? Bliski dostęp do wartościowego pokarmu (nektaru i pyłku) , co przekłada się na miód i inne pszczele produkty. Taki układ po prostu się opłaca! Obecność zapylaczy to korzyści dla środowiska, a sama współpraca rolnika z pszczelarzem jest niezbędna do budowania odpowiedzialnego i zrównoważonego rolnictwa.
Posłuchajcie co o współpracy mówią rolnicy i pszczelarze:
Wzorcowe obalanie stereotypów
Według badania przeprowadzonego na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin 74% rolników i pszczelarzy ze sobą współpracuje[5]. Co ważne: większość jest zadowolona z takiego układu. Dlaczego więc nie wszyscy z niego korzystają? Jest kilka przyczyn wymienianych w badaniu przez rolników: przede wszystkim brak pszczelarzy w okolicy, zbyt wysokie wymagania stawiane przez pszczelarzy oraz przekonanie o wysokich kosztach takiej współpracy. Z kolei pszczelarze wśród powodów podawali brak rolników w okolicy oraz obawa przed zatruciami pszczół z powodu niewłaściwego wykonywania oprysku.Dlatego tak ważne jest by oba środowiska do siebie przybliżać. Jedną z inicjatyw popularyzujących współpracę jest coroczny konkurs Pszczelarz Roku, organizowany przez Fundację Akademia Pszczelarstwa i Zrównoważonego Rozwoju. Utworzona w 2020 roku w ramach partnerstwa z PSOR nowa kategoria konkursu – „pszczelarz współpracujący z rolnikiem” – to dodatkowa zachęta nie tylko dla pszczelarzy, ale i rolników. W zeszłym roku idealnym duetem okazała się pszczelarka z ponad 20-letnim doświadczeniem, pani Anna Arbaczewska i rolnik pan Piotr Powałka.
Po tym jak zobaczyła pole gryki w swojej okolicy, dowiedziała się tylko, do kogo należy i po prostu zapytała o możliwość postawienia tam swoich uli. Reakcja rolnika?
– Jak najbardziej, oczywiście! Zawsze mówiłem, że nie ma pszczół, nie ma życia. Jestem zwolennikiem tego, żeby sobie pomagać. Cieszę się, bo przecież pszczoły zrobiły dobrą robotę na polu, także nie sposób było nie wykorzystać tej propozycji i zgodziłem się na wstawienie uli – mówi Piotr Powałka.
A czy współpraca była trudna?
– Zupełnie nie doszły mi nowe obowiązki. Pszczelarze starali się, by nie zakłócać moich prac, nie skarżyli się też na prowadzone prace z mojej strony, nie było żadnej niedogodności. Do tego pszczoły robią porządną robotę. Cieszę się, bo plon był dobry i większy – mówi pan Piotr.
A komunikacja? Pani Anna mówi, że ta na co dzień przebiega bardzo dobrze.
– Głównie kontaktujemy się telefonicznie. Jeśli się nie udawało, rozmawialiśmy na miejscu. Dla mnie komfortowe jest to, że można podjechać do pszczół, kiedy się chce. Nie trzeba się umawiać, wchodzić na podwórko rolnika, ponieważ do pola była zapewniona droga dojazdowa.
Nagroda w kategorii „Pszczelarz współpracujący z rolnikiem” zdobyta, więc współpraca pewnie też się kończy… Nic bardziej mylnego! Pani Anna i pan Piotr są zadowoleni z kooperacji, planują ją kontynuować i zachęcać innych rolników i pszczelarzy do wspólnej pracy, która bezwzględnie niesie korzyści dla każdej ze stron. To także ogromna pomoc dla pszczół (i innych zapylaczy) – bo przecież to na ich dobru powinno zależeć nam wszystkim.
[1] Badanie Maison & Partners: Fakty i mity dotyczące środków ochrony roślin oraz pszczół. Warszawa 2016 [2] Semkiw, P. 2020: Sektor pszczelarski w Polsce w 2020 roku. Puławy 2020 [3] Tamże. [4] Raport „Rapid Assessment of Pollinators’ Status a Contribution to the International Initiative for the Conservation and Sustainable Use of Pollinators”; FAO, Rome 2008 [5] Badanie Kleffmann Group: Współpraca pomiędzy Pszczelarzami i Rolnikami. Poznań 2016