Na przestrzeni ostatnich trzech dekad ochrona roślin w rolnictwie przeszła wyraźną transformację – od prostych, uniwersalnych rozwiązań, opartych głównie na stosowaniu środków chemicznych, do bardziej złożonych, precyzyjnych i wieloetapowych strategii. Jeszcze w latach 90. podstawowym narzędziem zarządzania zdrowotnością upraw były zabiegi z wykorzystaniem dostępnych preparatów – często stosowane zgodnie z kalendarzem lub profilaktycznie. Taki model, choć skuteczny i powszechnie stosowany, nie zawsze uwzględniał złożoność środowiska i zróżnicowanie lokalnych warunków produkcji.
W tym samym czasie, zarówno w Europie, jak i w Ameryce Północnej, zaczęły rozwijać się nowe podejścia do ochrony upraw – oparte na łączeniu wiedzy agronomicznej, prognozowaniu zagrożeń, analizie ryzyka oraz integrowaniu różnych metod działania. Kluczową rolę zaczęła odgrywać obserwacja zjawisk zachodzących na polu, dobór odmian odpornych, rotacja upraw, a z czasem także systemy doradcze i narzędzia cyfrowe.
W Polsce ten kierunek rozwoju ochrony roślin zaczął się wyraźnie zaznaczać po roku 2004 – wraz z integracją z unijnym rynkiem rolnym i dostępem do nowych rozwiązań technologicznych, programów wsparcia oraz praktyk rolnictwa zrównoważonego. W kolejnych latach coraz więcej uwagi poświęcano nie tylko skuteczności zabiegów, ale również ich precyzji, bezpieczeństwu i wpływowi na środowisko.
Od tradycyjnej ochrony do strategii integrowanych
Punktem zwrotnym w polityce ochrony roślin na poziomie Unii Europejskiej była dyrektywa 2009/128/WE, ustanawiająca ramy działań na rzecz zrównoważonego stosowania środków ochrony roślin. Od 2014 roku, zgodnie z krajowymi przepisami, profesjonalni użytkownicy środków w Polsce są zobowiązani do stosowania zasad integrowanej ochrony roślin. Zamiast standardowego oprysku według kalendarza, rolnicy planują działania w oparciu o obserwację, monitoring oraz prognozy pogody i presji agrofagów. Środki ochrony roślin stają się środkiem o charakterze interwencyjnym, a nie profilaktycznym.
Coraz większą rolę zaczęły odgrywać również inne formy ochrony: agrotechniczne, mechaniczne, biologiczne i biotechnologiczne. W uprawach specjalistycznych czy pod osłonami coraz powszechniej wykorzystuje się środki biologiczne – oparte na mikroorganizmach, ekstraktach roślinnych lub feromonach. Choć ich udział w rynku wciąż jest ograniczony, dynamiczny rozwój badań i rosnące oczekiwania konsumentów sprzyjają ich dalszemu upowszechnieniu.
W tym samym czasie ograniczeniu ulega dostępność niektórych substancji chemicznych. W ramach wspólnej polityki UE sukcesywnie wycofywane są związki, które nie spełniają aktualnych kryteriów oceny ryzyka dla ludzi, organizmów pożytecznych i środowiska. W praktyce oznacza to, że producenci muszą dostosować strategie ochrony do coraz węższego wachlarza środków i jednocześnie dbać o ich racjonalne stosowanie – m.in. poprzez unikanie powstawania odporności.
Cyfryzacja, Wizja rolnictwa i żywności oraz przyszłość ochrony roślin
W ostatniej dekadzie kluczowym czynnikiem rozwoju stały się technologie cyfrowe. Rolnictwo precyzyjne, oparte na danych z GPS, czujników, dronów i obrazowania satelitarnego, umożliwia lokalizowanie zagrożeń z dużą dokładnością i stosowanie środków tylko tam, gdzie są naprawdę potrzebne. Systemy wspomagania decyzji (DSS), aplikacje mobilne i cyfrowe dzienniki zabiegów stają się codziennym narzędziem pracy coraz większej liczby gospodarstw.
W perspektywie kolejnych lat duży wpływ na kierunki rozwoju będzie miała nowa wizja rolnictwa i żywności, prezentowana przez Komisję Europejską. To plan działania, który ma zapewnić długoterminową konkurencyjność, odporność i zrównoważony rozwój europejskiego sektora rolno-spożywczego. Będzie obejmować uproszczenie przepisów, wsparcie innowacji, rozwój obszarów wiejskich, a także pogodzenie celów środowiskowych z potrzebami rolników i konsumentów.
Równolegle rozwija się podejście regeneratywne, w którym ochrona roślin nie jest osobną dziedziną, lecz elementem całościowego zarządzania uprawą. Coraz większe znaczenie przypisuje się naturalnym wrogom szkodników, różnorodności biologicznej w krajobrazie rolniczym i jakości gleby jako podstawie zdrowotności upraw.
Z perspektywy trzech dekad można mówić o stopniowej, ale głębokiej zmianie – od prostych rozwiązań opartych na jednolitych zaleceniach, do indywidualnych decyzji podejmowanych na podstawie wiedzy, danych i warunków lokalnych. Ochrona roślin staje się nie tylko skuteczna, ale też selektywna, bezpieczna i społecznie akceptowalna. Przed rolnictwem stoją duże wyzwania, ale też konkretne narzędzia, by im sprostać.