8 sierpnia obchodzimy Wielki Dzień Pszczół! To świetna okazja, aby przypomnieć jak dużą rolę odgrywają zapylacze zarówno w ekosystemach naturalnych, jak i rolniczych. Owady zapylające pełnią jedną z najważniejszych w świecie roślin funkcji – zapylanie. Jakość i wielkość plonów w dużej mierze zależy między innymi od zapylania. Dlatego powinniśmy dbać o dobrostan zapylaczy i wspierać bioróżnorodność, a można to robić na wiele sposobów.
Posadziliśmy rośliny dla zapylaczy wspólnie z MRiRW
Z okazji Wielkiego Dnia Pszczół w ramach akcji „Pomagamy pszczołom bez lipy” wspólnie z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi patronem honorowym akcji, zasadziliśmy na dziedzińcu Ministerstwa rośliny pyłko- i nektarodajne. W zasadzeniu kompozycji ziół i kwiatów brali udział Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Jacek Czerniak, Dyrektor Generalny w MRiRW Marek Cieśliński, Zastępca Dyrektora w Departamencie Hodowli i Ochrony Roślin Małgorzata Flaszka oraz Małgorzata Bojańczyk, Dyrektor Generalna Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin.
Tworzenie przestrzeni przyjaznych zapylaczom to pierwszy krok, aby wspierać owady zapylające i dbać o ich dobrostan. Takie miejsca powinny oferować zróżnicowaną bazę pokarmową przez cały sezon wegetacyjny – od wiosny do później jesieni. Idealnie sprawdzają się tu łąki kwietne i rabaty z roślinami pyłko- i nektarodajnymi. Warto również zadbać o schronienie, pozostawiając fragmenty nieużytków czy tworząc domki dla dzikich pszczół. Dzięki takim działaniom wspólnie przyczyniamy się do ochrony bioróżnorodności i działamy na rzecz owadów zapylających.
– Troska o zapylacze to inwestycja w przyszłość rolnictwa i w bezpieczeństwo żywnościowe. Nowoczesne rolnictwo dba także o bioróżnorodność. Ekosystemy na terenach wiejskich, bogate w różnorodność gatunków, wspierają produkcję żywności. Współpraca rolników z pszczelarzami to jeden ze sposobów budowania silnych ekosystemów – sadząc rośliny dla zapylaczy, chcemy o tym przypomnieć – powiedział sekretarz stanu Jacek Czerniak.
Bez zapylaczy nasze bezpieczeństwo żywnościowe będzie zagrożone
Według najnowszego raportu Komisji Europejskiej i Europejskiej Agencji Środowiska z 2025 roku, zapylanie przez owady i inne zwierzęta ma kluczowe znaczenie dla ekosystemów i rolnictwa w UE. Aż 90% dziko rosnących roślin kwiatowych oraz ponad 75% roślin uprawnych w Europie zależy od zapylenia przez owady[1]. W Polsce głównym zapylaczem pozostaje pszczoła miodna, jednak niezwykle ważną rolę odgrywają także dzikie gatunki występujące w naszym kraju. Około 500 z nich, w tym trzmiele, motyle, osy i muchówki, przyczynia się do zapylania roślin[2]. Z perspektywy gospodarczej ta usługa ekosystemowa ma ogromną wartość – w skali całej Unii Europejskiej jej wartość roczna szacowana jest na 5–15 mld EUR[3]. W Polsce, tylko w sektorze sadownictwa i warzywnictwa, wartość zapylania w 2018 roku wyniosła około 680 mln EUR, co przekłada się na kilka miliardów złotych rocznie[4].
Z danych wynika jednoznacznie, że zapylacze są fundamentem bezpieczeństwa żywnościowego. Ich rola w środowisku przyrodniczym ma również ogromną wartość gospodarczą, sięgającą miliardów euro rocznie. Szczególnie istotna jest rola zarówno pszczół miodnych, jak i licznych dzikich gatunków owadów, które przyczyniają się do zwiększenia bioróżnorodności i rozwoju rolnictwa zrównoważonego.
Współpraca rolników z pszczelarzami – kluczowa dla zapylaczy na terenach wiejskich
Od 2019 roku prowadzimy kampanię „Pomagamy pszczołom bez lipy”, której celem jest budowanie świadomości na temat znaczenia owadów zapylających w ekosystemach naturalnych i rolniczych, zachęcając między innymi do tworzenia przestrzeni przyjaznych dla zapylaczy. W ramach akcji wspieramy również współpracę między rolnikami i pszczelarzami, kluczową dla dobrostanu zapylaczy w krajobrazie rolniczym. Zarówno pszczoły miodne, jak i dzikie gatunki korzystają z pożytków dostępnych na polach, łąkach czy w sadach. Współpraca przynosi wymierne korzyści obu stronom. Obecność pszczół w czasie kwitnienia upraw zwiększa plony: nawet o 30% w przypadku rzepaku, 70% przy agreście i aż do 90% w przypadku jabłoni[5]. Z kolei pszczelarze zyskują dostęp do obfitych źródeł nektaru i pyłku, co przekłada się na wyższą jakość i ilość produkowanego miodu.
– Zapylacze to fundament produkcji żywności i zachowania równowagi ekosystemów rolniczych. Dlatego tak istotna jest współpraca rolników i pszczelarzy – wspólne działania w zakresie ochrony owadów zapylających przynoszą korzyści obu stronom, a także całemu środowisku. Poprzez kampanię „Pomagamy pszczołom bez lipy” promujemy praktyki rolnicze sprzyjające zapylaczom, które wspierają zarówno pszczołę miodną, jak i dzikie gatunki owadów. Tego rodzaju inicjatywy realnie wzmacniają odporność i trwałość rolnictwa w Polsce – mówi Małgorzata Bojańczyk, dyrektor generalna Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin.
Aby wspierać dobrą współpracę rolników i pszczelarzy, Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin stworzyło „Kodeks dobrej współpracy rolników i pszczelarzy na rzecz owadów zapylających”
fot. PSOR; Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
[1] Woś B., 2022: Ochrona bioróżnorodności. Ogród przyjazny owadom zapylającym
[2] https://pszczelarium.pl/blogs/wiedza/dlaczego-warto-wspierac-dzikich-zapylaczy
[3] https://www.eea.europa.eu/en/analysis/publications/protecting-and-restoring-europes-wild-pollinators-and-their-habitats?utm_source=chatgpt.com
[4] https://agris.fao.org/search/en/records/64746a8a79cbb2c2c1af3a2c
[5] Pruszyński, G., Skubida, P., 2012: Dobra praktyka ochrony roślin. Ochrona zapylaczy podczas stosowania środków ochrony roślin. Ekspertyza opracowana na zamówienia Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.